Zarzut 85 – Sprawa Focjusza

Lata 869–870 – Sobór Konstantynopolitański IV (katolicki), według Kościoła Katolickiego ósmy sobór powszechny, nieuznawany przez prawosławie. Potępiono Focjusza, uznając go za schizmatyka. Potępienie to, odrzucone przez biskupów wschodnich, usankcjonowało podział chrześcijaństwa na katolicyzm i prawosławie.

Cesarz Michał III Metystes w 858 roku wygnał prawowitego patriarchę Ignacego I i mianował na jego miejsce swojego urzędnika, przywołanego w zarzucie Focjusza. Dodać należy, że Focjusz było osobą świecką, więc sprawa była sprzeczna z prawem kanonicznym. Ale czegóż nie można uczynić gdy się jest cesarzem? Focjusz w ciągu sześciu dni otrzymał święcenia kapłańskie, włącznie z sakrą biskupią.

Nie ma chyba nic dziwnego w tym, że papież Mikołaj I nie zgodził się z taką formą ustanowienia patriarchy i stwierdził nieważność nominacji (drugim powodem była nielegalność wyboru następnego patriarchy, skoro jego poprzednik – Ignacy I – wciąż żył).

W odpowiedzi Focjusz, być może wykorzystując instrumentalnie spór o Filioque… ekskomunikował papieża. W tej sytuacji czynienie soborowi zarzutu z potępienia tez Focjusza wydaje się bezzasadne.


Odpowiedzi na zarzuty 7, 11, 25, 104, 139, 141 i 166.

Udostępnij: